Toruń Rally Team

Jakub Mierzyński

Przy okazji spotkania z Arnoldem porównałem moją i jego TB-01. Jego auto kręciło bączki kiedy tylko popadło, moje na ulicy o szerokości ok.5m w czasie skrętu od jednego krawężnika zdołało zakręcić 90 stopni, po czym uderzyło przodem w krawężnik po drugiej stronie. Nie sądze by taka róznica w właściwościach jezdnych była spowodowana samymi oponami (ja Pirelli, on Ansmann). Dyfry obu modeli były mniej więcej tak samo luźne, układy kierownicze były bez przeróbek. Dodam, że mój model strasznie bije kołami w powietrzu - moze ktoś widział, jak go przygotowywałem do startu, a inne TB-01 które do tej pory spotkałem chodzą cichutko i koła kręcą się gładko, jak dajmy na to, w Ta-04. Mam model w wersji rally (stalowy wał i dyfer) i zacząłem się zastanawiać, czy auto niema wady fabrycznej - krzywych kół dyfra czy inne coś? Na kardanach i dog bonach auto bije tak samo, więc raczej tu niema przyczyny, to samo tyczy się zawieszenia, bo choć ma luzy, to w innych TB-01 to nie wywołuje zachowania jak u mnie. Chciałbym aby zawieszenie przestało rzucać się jak opentane i auto zaczęło sensownie skręcać. Pomóżcie dojść gdzie trzeba go naprawić - od złożenia działa w ten sposób.

KiT.

zdejmij koła i zobacz czy samo przeniesienie napędu bije.

Potem zakładaj po jednym kole i zobacz które bije.

Może to też być kwestia wybitych łożysk w półosiach, czyli bije bo ma luz a nie dlatego, że jest nie wyważone. Do tego musisz wyjąć pół oś i sprawdzić prętem o takiej samej średnicy ale dłuższym (może być drewniany i ciut większej) opierając go na dwóch łożyskach czy nie ma za wiele swobody. Przy okazji sprawdź czy łożyska nie trą.

Także test porównawczy da Ci odpowiedź co jest grane: załóż jedno dwa swoje koła do modelu kolegi i sprawdź czy biją u niego.